poniedziałek, 27 listopada 2023

Jak dzikie gęsi, Agnieszka Olejnik



Czasami wystarczy jedno spojrzenie, aby pozostał trwały ślad w sercu… Jeżeli chcecie poczuć smak pierwszej miłości, uderzające gwałtownie zauroczenie, to szczególne ciepło, rozlewające się po ciele i duszy – zachwyci Was ta powieść…

Jednak czy miłość, nawet ta powalająca, zapierająca dech, bo od pierwszego wejrzenia – ma jakąkolwiek szansę w starciu z brutalną historią? Katrin i Peter pewnego dnia spotykają się w Sommerfeld/Lubsku, w którym właśnie rozłożyło się wesołe miasteczko z okazji urodzin Führera. Płowe warkocze dziewczyny i ujmujący uśmiech chłopaka sprawiają, że świat od razu staje się bardziej słoneczny, a oszałamiająca energia udziela się obojgu.

Ona jest pół-Polką, on – pacyfistą, co niestety źle wróży ich przyszłości w kraju, w którym dokonują się przerażające zmiany, a wszystkie obszary życia zdominował nazizm. Powszechnie panująca ideologia ma ogromny wpływ na życie  – zarówno tych, którzy się z nią zgadzają, jak i tych, którzy próbują sprzeciwiać się lub są obojętni. Obserwujemy okropny mechanizm działania władzy, w wyniku którego piękne i spokojne miejsce powoli, ale nieodwracalnie, zmienia się w przestrzeń nasiąkniętą wrogością, strachem i nienawiścią. Z tego powodu w rodzinie Katrin coraz częściej powraca temat wyjazdu gdzieś daleko, nawet za ocean. Jak najdalej od dyktatury opartej na rasizmie, antysemityzmie, militaryzacji. Jednak trudno zacząć wszystko od zera, porzucić dom i tych, których się kocha… więc na szczęście dla zakochanych, zwlekają z ostateczną decyzją…

Problemów jest więcej. Jasnowłosą, pełną uroku dziewczyną interesuje się Rudi Hertz, młody nazista, prężnie działający w Hitlerjugend. Jest on doskonałym przykładem indoktrynacji - szybko dostosował się do hitlerowskich wzorów, spodobał mu się paramilitarny charakter organizacji. Bezwzględna propaganda wyraźnie go wykreowała, silnie wpłynęła na kształtowanie się osobowości. Słabość Rudolfa do Katrin nie podoba się z kolei jej przyjaciółce - Marlen - podkochującej się w chłopcu od roku… Atmosfera gęstnieje od emocji, skrywanych uczuć.

Wyraźnie da się odczuć wszechogarniający niepokój, nerwowość, rozpaczliwe próby oporu panice… Nie jest łatwo zachować spokój, gdy nawet część dziewczyn zaakceptowało nowe wzorce, zachłystując się ideą wspólnoty wielkiego narodu niemieckiego. Jak żyć, gdy nie można ufać przyjaciołom, gdy przed każdym trzeba mieć się na baczności, uważać na każde słowo, gest, grymas? Dlaczego tak łatwo można wyzwolić zło tkwiące w człowieku?

         Powieść zachwyciła mnie nie tylko miłosną historią, nie mogę przestać myśleć o tamtych czasach w odniesieniu do współczesności. Trudno zrozumieć, dlaczego nie uczymy się na błędach, nie wykorzystujemy doświadczenia poprzednich pokoleń…

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Do końca moich dni, Anna Rybakiewicz

  Historia pełna niezwykłej siły i determinacji. Powieść przedstawia losy Apolonii Dobkowskiej, której życie nagle wywraca się do góry nogam...