"Są w życiu takie momenty, migawki, jak pokaz slajdów, które potem człowiek wspomina. I uśmiecha się do nich. I potem zdaje sobie sprawę, że chce ich więcej w swoim życiu, że czegoś mu brakuje i że potrzebuje tej drugiej osoby choćby na chwilę, na jedno spojrzenie, jeden uścisk dłoni, jedno westchnienie, jeden wspólny wypad na miasto, jeden pocałunek. Na milisekundę wrażeń..."
Książka, która wzruszy, ale i zmusi do refleksji o tym, co w życiu jest ważne... Bohaterkami są trzy kobiety - każda z innym bagażem doświadczeń... Rozmawiają, wspierają się, szukają recepty na szczęście i udany związek... Każda ma inne przemyślenia, rady, ale prawda jest taka, że nawet jeżeli bardzo chcielibyśmy komuś pomóc, to nie możemy... i ta bezsilność jest bardzo trudna.
Gabriela Gargaś jak zwykle stara się trafić do serc czytelniczek - pisze o uczuciach, złamanym sercu, trudnych momentach w związkach, ale skupia się na najważniejszym - chciałaby nauczyć czerpać radość ze wszystkiego, nie przejmować drobiazgami, walczyć o przyjaźń i miłość, kierować się odwagą. Zaleca dystans do siebie i wyzbycie lęku przed błędami. Według niej zawsze trzeba ryzykować i korzystać z każdej szansy, jaką niesie życie.
Chętnie przeczytam kiedyś tą książkę, bo zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki autorki, ale dwie inne tak. Miałam też przyjemność poznać Gabrielę na festiwalu See Bloggers, to było bardzo ciekawe spotkanie
OdpowiedzUsuńPoza książkami Gabrieli Gargaś, uwielbiam jej kalendarze!
OdpowiedzUsuńTo prawda, trzeba wykorzystywać życiowe szanse
OdpowiedzUsuń