wtorek, 20 grudnia 2022

Prawo matki, Przemysław Piotrowski

 

Powieść dla czytelników odpornych na brutalność, ceniących bezkompromisowość, szanujących odwagę. Silne emocje gwarantowane!

Główna bohaterka to twarda kobieta, zaprawiona w bojach, zahartowana przez życie. Postać ta ma pierwowzór w rzeczywistości i to jemu dedykowana jest książka.

Luta Karabina  - były żołnierz sił specjalnych, aktualnie pracująca na platformie wiertniczej, wraca z Norwegii i zabiera dzieci do parku rozrywki. Franek od dłuższego czasu marzył o tym, aby przejechać się kolejką górską. Matka spełnia to życzenie, jednocześnie popełniając poważny błąd – pozostawia trzyletnią córkę pod opieką nieodpowiedzialnego brata. Z wysokości wagonika kolejki widzi moment porwania Weroniki, a rozpacz i bezsilność prawie odbiera jej oddech… Od tego momentu rozpoczyna się pogoń za zwyrodnialcami… Luta wykorzystuje doświadczenie zdobyte w Iraku i Afganistanie, instynkt, całą energię oraz pomoc nadkomisarza Zygmunta Szatana,  aby odzyskać córkę całą i zdrową…

Wyobraźnia autora nie pozwala na przewidywanie kolejnych zwrotów akcji, a drastyczność scen zapewnia emocjonalny rollercoaster.

„Odbierając jej córkę, wypowiedzieli jej wojnę. Nie mieli pojęcia, że wojna to jej żywioł, a ona dopiero wtedy czuje się jak ryba w wodzie.”


6 komentarzy:

  1. Potrafię zrozumieć determinację matki szukającej swojego dziecka...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem, silna kobieta, a gdzie jej mąż?

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za książkami gdzie jest sporo brutalności, ale ta pozycja mnie zaciekawiła

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo kusząca pozycja. Zapisuję na listę książek do przeczytania na kolejny rok

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciężka ta książka takie mam wrażenie, ale może powinnam ja poznać

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, a może warto?

    OdpowiedzUsuń

Do końca moich dni, Anna Rybakiewicz

  Historia pełna niezwykłej siły i determinacji. Powieść przedstawia losy Apolonii Dobkowskiej, której życie nagle wywraca się do góry nogam...