Dzięki takim powieściom
można w lepszym nastroju przeżywać święta… Problem z zakupem prezentów, niekończąca się lista spraw do załatwienia, przedświąteczny zgiełk odchodzą w lekkie
zapomnienie, gdyż historia Ady otula nas i ogrzewa serca.
Główna bohaterka jest w
podłym nastroju. Czuje się źle – samotna, opuszczona, nienawidzi grudnia, który
jest dla niej najgorszym czasem w roku. Tkwi w niej uzasadnione poczcie krzywdy,
które jest ciągle podsycane przez zimną, wyrachowaną, egoistyczną matkę. Wiele
jej problemów rozwiąże wyjazd do Malowniczego, spotkanie z rodziną i bliskimi Magdy
– przyjaciółki ze szkolnych lat… Ucieczka na przysłowiowy koniec świata okaże
się cudownym rozwiązaniem.
Inne problemy dotykają
najstarsze pokolenie. Seniorzy często czują się opuszczeni, niepotrzebni,
rozgoryczeni. Wraz z wiekiem problemy się mnożą, przybywa sarkazmu, ale nie
ułańskiej fantazji, czego doskonałym przykładem są panowie – Stefan i Mateusz.
Na szczęście w tej powieści wszystko dobrze się kończy!
„Pejzaż z Aniołem”
przypomina nam, że w wigilijny wieczór puka nie tylko miłość, dobroć,
przebaczenie, ale czasem tęsknota i smutek. Często muskają nas anielskie
skrzydła lub duch świąt Bożego Narodzenia, trzeba umieć to tylko zauważyć… a
najpiękniejszy cud – to cud bycia razem.
Ciężki ten przedświąteczny czas, czasami warto się odstresować miłą lekturą.
OdpowiedzUsuńTo wspaniała propozycja na świąteczny czas.
OdpowiedzUsuń