"Już jesteś martwa" Sharon Bolton nie jest nowością, ale właśnie tę powieść ostatnio przeczytałam.I chociaż sformułowanie, że "nie mogłam się od niej oderwać" brzmi jak banał, to właśnie tak było! Zakończenie okazało się tak zaskakujące, że kilka razy wracałam i sprawdzałam, czy rzeczywiście nie można było wcześniej zorientować się, w jakim kierunku podąża akcja...
Atutów jest więcej - nie tylko ta zwodniczość, zwroty akcji... Doceniam umiejętność oddania emocji bohaterów, ale i zdolność do budzenia silnych uczuć u odbiorcy. Lubię też książki, które prowokują refleksje dotyczące ludzkiej natury, dobra i zła, wewnętrznej siły budzącej się w obliczu zagrożenia... Poza tym wszystkim polubiłam główną bohaterkę i najzwyczajniej w świecie bardzo jej kibicowałam.
Polecam serdecznie!
Polecam serdecznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz