poniedziałek, 1 lipca 2024

Niwa, Kasia Bulicz-Kasprz



Powieść o tęsknocie tak wielkiej, że nie do pokonania – za miłością, za wolnością, za bogactwem, za bliskością – wbrew zdrowemu rozsądkowi, zasadom, wszelkim prawom…

Kasia Bulicz-Kasprzak przepięknie, barwnie, z zaangażowaniem maluje słowem obraz XVIII-wiecznej Rzeczpospolitej - pachnący igliwiem lasu i nagrzaną słońcem ziemią. Niestety, zwraca uwagę również na to, że tamte czasy to ogromny dysonans miedzy wygodnym życiem szlachty a wypełnioną znojem ponad siły egzystencją chłopów. Bezwzględni panowie traktowali swoich podwładnych na równi ze sprzętem, za nic mając ich odczucia czy potrzeby, przewrotnie nazywając karanie, poniżanie, niesprawiedliwość czy głodzenie metodami wychowawczymi. I chociaż wydawałoby się, że właściciele pięknego dworu – państwo Złotniccy – nie mają większych powodów do niezadowolenia, to jak wszystkich ludzi, niezależnie od statusu społecznego, dręczą ich zupełnie przyziemne sprawy – niespełnione marzenia, pragnienie namiętności, niepokój o bezpieczeństwo bliskich…

Cieszę się, że dawne czasy minęły… Przerażający był nie tylko niesprawiedliwy los chłopów, ale i kobiet – bezwolnych na małżeńskim jarmarku, znaczących tyle, co ich posag lub uroda. Zresztą, jaki majątek i jakie pieniądze? Te przecież zawsze wędrowały w męskie ręce, a  kobiety i tak nie miały do nich dostępu.

Fascynującym wątkiem jest historia zbójcy, droga, która zaprowadziła prostego chłopa do takiego stylu życia. Aleksego spotkało wiele nieszczęść, a trawiące go od środka złość i gorycz potrafią ukoić jedynie góry. Tylko zmęczenie wspinaczką, pobyt na wierchach przynoszą chwilowy spokój i ulgę. Jego celem jest wyrównanie rachunków, chce zabrać bogatym, by pomóc biedniejszym i ciemiężonym, ale czy można uznać za sprawiedliwe działanie siłą, mordowanie, przemoc? Jest niezwykle wrażliwy, czuje wewnętrzne rozterki, ale nie zna już innej drogi… Cierpienie, wyrzuty sumienia, lojalność długo są jego siłą napędową, ta jednak powoli wyczerpuje się, a powodem delikatnej zmiany nastawienia staje się wyjątkowa przyjaźń z Lupem.

A to jest dopiero intrygująca postać! Lup wybrał życie w lesie – z dala od beznadziei chłopskiego losu i nieprzewidywalnych humorów pana. Las tak długo jest jego domem, że sam stał się cząstką przyrody. Wrodzona wrażliwość nie pozwala mu przejść obojętnie ani obok skrzywdzonej istoty ani obok piękna natury. Jego ogromne serce, mądrość, przenikliwość, sposób postrzegania świata są wręcz wzruszające. Zwierzęcy instynkt toczy w nim bój z ludzką naturą, bo jednak i on tęskni do drugiego człowieka, a przywiązanie do Aleksego bliskie jest szczerej, braterskiej miłości…

Ta powieść to nie tylko piękny kawałek historii, pamięć o NASZYCH KRESACH, prawda o ludzkiej naturze – niezmiennej od wieków, to również cudne obrazy przyrody, w których trawa mieni się jadeitowym odcieniem, a kotliny porastają szarotki, cebulice, miłki i zniebieściałe szafrany…

 

 


Niwa, Kasia Bulicz-Kasprz

Powieść o tęsknocie tak wielkiej, że nie do pokonania – za miłością, za wolnością, za bogactwem, za bliskością – wbrew zdrowemu rozsądkowi...